Wczoraj wieczorem bylismy na rekonesansie na ulicy Khaosan, zjedlismy calkiem smaczny pad thai (smazony makaron) z kurczakiem i jajkiem-do tego sok ze swiezych pomaranczy (chociaz smakuje jak mandarynki) i sok ze swiezego kokosa.
Dzisiaj zaczelismy zwiedzanie od Palacu Krola a dalej swiatynie Wat Phra Kaew, Wat Pho i Wat Arun,do ktorej trzeba przeplynac lodka-promem na druga strone rzeki za ok 30 groszy :) A jutro ruszamy na polnoc do Chiang Mai.